Ryanair akceptuje już wyłącznie cyfrowe karty pokładowe. Digitalizacja ma być jednak sprzeczna z unijnymi przepisami, dlatego Portugalia nakazuje akceptację papierowych wydruków.
Digitalizacja usprawnia procesy, które wcześniej dokonywane było siłą pracy rąk ludzkich. Z nowoczesnej technologii korzystają chętnie podmioty z branży lotniczej, zarówno linie lotnicze, jak i lotniska. Indywidualna odprawa za pomocą systemów internetowych to codzienność, lecz linie lotnicze do tej pory akceptowały tradycyjne (papierowe), jak i mobilne karty pokładowe. Ze stosowania powszechnej praktyki zrezygnował Ryanair. Od 12 listopada pasażerowie irlandzkich linii lotniczych będą mogli mieć jedynie cyfrową kartę pokładową.
Papierowe wydrukiDyrektor generalny holdingu Ryanaira, Michael O’Leary, uważał (i zapewne uważa), że rezygnacja z lotniskowej odprawy jest z korzyścią dla pasażerów, gdyż „nikt już nie zapłaci za kartę pokładową”, która była wcześniej wystawiana w punktach odpraw biletowo-bagażowych. Zdaniem Irlandczyka, wyłącznie zdigitalizowany system sprawia, że podróże lotnicze stają się „płynniejsze i łatwiejsze”, bo i tak – dane z października 2024 roku – ponad 80 proc. klientów „tanich” linii lotniczych korzystało z nowoczesnej technologii.
Digitalizacja procesu odprawy i boarding nie podoba się władzom Portugalii. Portugalski Krajowy Urząd Lotnictwa Cywilnego (ANAC) poinformował Ryanaira, że istnieje ryzyko naruszenia praw pasażerów linii lotniczych w związku z niedawnym przejściem na cyfrowe karty pokładowe. Lizbona wskazuje, że obowiązkiem przewoźnika jest zezwalać na wejście na pokład samolotu każdemu pasażerowi, który ma potwierdzoną rezerwację i dokonał wcześniej odprawy, nawet jeśli nie posiada on cyfrowej „przepustki”. Chociaż Ryanair oświadczył, że w pewnych okolicznościach nadal będzie zezwalał na papierowe karty pokładowe (kazus marokańskich lotnisk), nie ma jednak pewności, co do sposobu wdrożenia tej polityki w innych portach lotniczych.
ANAC stwierdziła również, że przewoźnik nie może nakładać budzącej postrach opłaty za kartę pokładową na osoby nieposiadające karty cyfrowej, co Ryanair wcześniej potwierdził. Portugalski organ regulacyjny ds. lotnictwa zwrócił się do Ryanaira o dodatkową jasność w sprawie swojej nowej polityki, stwierdzając, że przewoźnik dał do zrozumienia, że będzie przestrzegać wszystkich odpowiednich praw pasażerów. Przewoźnik wskazuje, że problemem nie będzie także rozładowane urządzenie elektroniczne, gdzie zapisana jest digitalna karta pokładowa — do boardingu ma wystarczyć dokument tożsamości.
„Usługi dostępne dla wszystkich”Jako że era papierowych kart pokładowych w Grupie Ryanair dobiega końca, skontaktowaliśmy się z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów w tej sprawie. Do tej pory polski urząd antymonopolowy nie otrzymał skarg w związku z planowaną likwidacją papierowych kart pokładowych przez Irlandczyków. Urząd nie prowadzi obecnie postępowania administracyjnego w sprawie zapowiadanej przez linie lotnicze Ryanair zmiany zasad dotyczących korzystania z kart pokładowych, gdyż ocena, czy dane postanowienie umowne może zostać uznane za klauzulę abuzywną, jest możliwa wyłącznie w ramach postępowania administracyjnego. Prezes Urzędu nie dokonuje takiej oceny w oparciu o zapowiedzi działań przedsiębiorcy, ani na podstawie dostępnych informacji o planowanych zmianach.
– Chcemy podkreślić, że przedsiębiorca, w tym linie lotnicze, powinien dążyć do tego, by usługi były dostępne dla wszystkich konsumentów – niezależnie od ich indywidualnych możliwości lub posiadanych urządzeń cyfrowych. W sytuacji, gdyby pojawiły się uzasadnione skargi konsumentów w tym temacie, Urząd podejmie działania zgodnie z obowiązującymi przepisami – zaznacza
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.